bł. Laura Vicuna – „Myśl o Bogu pomaga mi, pociesza i towarzyszy mi wszędzie, gdziekolwiek się znajdę, w szkole, czy na podwórku”.

Kiedy Laura miała osiem lat, matka idąc za radą jednego z salezjanów, wysłała ją do kolegium Córek Maryi Wspomożycielki (salezjanek) w Junin de los Andes, w Patagonii. Znalazła tam dobrą atmosferę i zadowolenie. Tam też ujawniły się nieprzeciętne zdolności Laury. W nauce była jedną z pierwszych. Od strony wychowawczej siostry nie miały z nią żadnego kłopotu. Przeciwnie, swoją koleżeńską postawą budowała wszystkich. Cieszyła się bardzo dobrą opinią, tak u wychowawczyń, jak i u koleżanek. Podczas pierwszych wakacji Laura zaczęła sobie uświadamiać niecny sposób życia swej matki.

Co się dalej wydarzyło? Posłuchaj: