Siecioholizm (ang. Internet Addiction Disorder, IAD) diagnozuje się, gdy nałogowy internauta spędza w sieci zbyt dużo czasu, często zaniedbując codzienne czynności. O ile w przypadku uzależnienia od alkoholu, czy narkotyków skutki widoczne są prawie natychmiast, o tyle uzależnienie od internetu i komputera przebiega właściwie niezauważone. W wielu przypadkach rodzice uzależnionego dziecka, spoglądając na swoją pociechę wierząc, że spędzając czas przy komputerze, rozwija się ona intelektualnie. W rzeczywistości granica między światem realnym i wirtualnym powoli się zaciera.

Wielu z nas nie wyobraża sobie wykonywania pracy bez telefonu komórkowego, czy dostępu do internetu. Niestety, nadużywanie internetu może zakończyć się niebezpiecznym uzależnieniem.

Jedną z najszybciej zauważalnych zmian w psychice uzależnionego jest zmiana zachowania, najczęściej wynikająca z przestawionego rytmu około dobowego. Często towarzyszy temu irytacja, rozdrażnienie oraz spadek sprawności psychofizycznej. W skrajnych przypadkach siecioholik może cierpieć na depresję.

Osoba uzależniona od komputera często skarży się z powodu przekrwionych i bolących oczu. Z powodu wielogodzinnego wpatrywania się w monitor stają się one suche, piekące i czerwone. W konsekwencji pogarsza się wzrok, a w skrajnych przypadkach wystąpić może również tzw. padaczka ekranowa.

Cierpi również kręgosłup. Z racji siedzenia przy komputerze najczęściej w jednej pozycji, co powoduje wady postawy: skrzywienie kręgosłupa, bóle kręgosłupa, nadwyrężenie mięśni karku i nadgarstka.

Uzależniony od internetu ma problem z rozróżnieniem świata realnego i wirtualnego. Często rozmywa mu się granica pomiędzy „Ja” rzeczywistym, a awatarem. Z tego też powodu tematy do rozmowy z taka osobą zawężają się do tego, co jest związane z siecią i internetem.

Siecioholik ma problemy z nawiązywaniem kontaktów z ludźmi poza siecią, a także z utrzymaniem i podtrzymaniem więzi z rodziną, przyjaciółmi i znajomymi. Sposób komunikacji, tj. specyficzne słownictwo i skróty, z gier komputerowych przenosi do świata rzeczywistego.

Uzależnienie od internetu ma również swoje moralne skutki. Do najgroźniejszych z nich zalicza się możliwość znalezienia informacji na temat narkotyków, czy działania sekt religijnych. Zauważono również wpływ szkodliwych bodźców, np. pornografii, czy przemocy na uzależnionych. Tracą oni zazwyczaj granicę pomiędzy dobrem, a złem, a ich związki rozpadają się z powodu internetowej erotomanii.

Zapobieganie

Po pierwsze – trzeba określić swoje wzorce nadużywania, ważne jest też uświadomienie sobie podstawowych objawów. Rozstrzygający mógłby być czas spędzony przy komputerze i poświęcony na myślenie o internecie albo na działania związane z internetem.
Następnym krokiem jest zidentyfikowanie problemów leżących u podłoża tego uzależnienia. Podobnie jak ofiary innych nałogów, uzależnieni od Internetu powinni zapytać siebie, co powoduje, że chcą uciec od codziennego życia.
Trzeci krok to opracowanie i realizowanie planu przepracowania problemów, a nie uciekania od nich. Ucieczka bowiem powoduje, że problem nie tylko nie znika, lecz zwykle nasila się.
I wreszcie osoba uzależniona musi podjąć określone kroki, żeby uporać się z samym uzależnieniem. Najlepiej stopniowo ograniczać czas korzystania z internetu, aż do uzyskania rozsądnej ilości.