Rolando Rivi
Narodzony dla Nieba: 13 kwietnia 1945 r. w wieku 14 lat.
Jego klucz do świętości: W jesienią 1942 roku wstąpił do niższego seminarium duchownego w Marola, a w 1944 roku po okupacji niemieckiej został zmuszony do powrotu do domu. W dniu 10 kwietnia 1945 roku został porwany przez komunistycznych partyzantów, którzy przez 3 dni torturowali go, po czym został zastrzelony. Po wyzwoleniu 29 maja 1945 roku jego ciało zostało przeniesione i pochowane na cmentarzu św. Walentego. 26 czerwca 1997 roku dokonano ekshumacji jego ciała i pochowano w kościele San Valentino.
Powiedział: „Zostanę kapłanem, a potem misjonarzem, by nawracać dusze do Jezusa".
„Uczę się, by zostać księdzem, a strój jest oznaką, że należę do Jezusa”.
Powiedziano o nim: "Wobec tego dziecka, któremu przemocą odebrano życie, my chrześcijanie nie jesteśmy pełni urazu i nie szukamy odwetu. Chcemy wspominać to męczeństwo w postawie przebaczenia, pojednania, ludzkiego braterstwa. Chcemy głośno wołać: nigdy więcej bratobójczej nienawiści, bo prawdziwy chrześcijanin do nikogo nie żywi nienawiści, nikogo nie zwalcza, ni czyni zła nikomu.” kard. Amato
„Wyrośnie z niego albo nicpoń albo święty! Nie potrafi iść pośrodku!” babcia bł. Rolando