On pokutował, żeby pocieszać Jezusa. Miał wielką wrażliwość serca i czułość z jaką patrzył na znieważanego, obrażanego Chrystusa.

.

Chciał temu zaradzić i wynagrodzić Mu za wszystkie grzechy świata, stąd modlitwa pokutna, stąd wiele godzin na modlitwę różańcową, adorację.

Już podczas pierwszego objawienia Franciszek dowiedział się, że niedługo umrze. Nie martwił się tym, jak również tym, że nie pozna w pełni „życia ziemskiego”, nie dorośnie.. Cieszył się, że będzie w niebie i że czeka na niego Matka Boża. Miał wielką, dziecięcą ufność w Bogu.

W naszej parafii znajdują się relikwie tego młodego Świętego. Zachęcam Was do bezpośredniej modlitwy. 

.