Misja Gabriela

Kto myśli na rok do przodu – sieje zboże, na 10 lat – sadzi las, daleko w przyszłość – kształci i wychowuje dzieci i młodzież.

Czy rodziny w Polsce są dyskryminowane?

Szanowni Państwo,

świąteczny czas spędzony w gronie najbliższych był dla wielu z nas okazją do cieszenia się rodzinną atmosferą wypełnioną tradycją i bliskością. Jednak sytuacja coraz większej liczby polskich rodzin nie napawa optymizmem. Od lat spada w naszym kraju liczba zawieranych małżeństw i rośnie liczba rozwodów. Proszę sobie wyobrazić, że od 1993 do 2018 roku liczba orzekanych rozwodów zwiększyła się ponad dwukrotnie! Czy to nie przykre, że w zeszłym roku rozwodu rodziców doświadczyło ponad 53 tysiące dzieci, a w ciągu ostatnich 28 lat ponad 1,4 miliona?

Prawo w naszym kraju nie tylko nie zachęca do zawarcia związku małżeńskiego, ale w wielu przypadkach wręcz dyskryminuje małżeństwa, dając przywileje konkubinatom. Do tego polskie prawo oferuje jedną z najprostszych w Europie procedur rozwodowych. System podatkowy i emerytalny, mimo zmian w ostatnich latach, tylko w niewielkim stopniu uwzględniają pracę związaną z wychowaniem dzieci, a system opieki nad dziećmi ogranicza się do wspierania przez państwo żłobków.

Czy w tej sytuacji może dziwić, że niknie społeczny prestiż instytucji małżeństwa i rodziny, a współczynnik dzietności w Polsce od lat należy do najniższych na świecie? Jeśli obecne trendy się utrzymają, zgodnie z prognozą GUS już w 2050 roku Polaków będzie mniej niż w czasach II Rzeczpospolitej, a liczba Polaków w wieku emerytalnym przekroczy liczbę osób w wieku produkcyjnym!

Te negatywne trendy można jednak zatrzymać, a nawet odwrócić. Pokazuje to przykład Węgier i innych państw, w których dzięki zmianom prawnym w ostatnich latach znacznie wzrosła liczba zawieranych małżeństw i spadła liczba rozwodów. W szeregu państw naszej części Europy rodzi się dzisiaj więcej dzieci niż 10 lat temu.

Tak jak zapowiadałem, przygotowaliśmy pakiet rozwiązań chroniących te podstawowe instytucje oraz wzmacniających realne gwarancje praw rodziców i dobra dziecka. Postanowiliśmy też, że w nowym 2020 roku jednym z priorytetów Ordo Iuris będzie działanie na rzecz prawa odpowiadającego na potrzeby małżeństw i rodzin w naszym kraju.

Stawiamy na rodzinę!

Dobre prawo może ocalić małżeństwa. Skutki społeczne rozwodów są oczywiste – badania potwierdzają, że rozpad rodziny wpływa negatywnie na stan zdrowia fizycznego i psychicznego zarówno małżonków, jak i ich dzieci. Ogromnej części rozwodów można uniknąć, jeśli tylko małżonkom umożliwi się podjęcie refleksji. Aż 30 proc. z nich jest zadania, że małżeństwo można było uratować.

Dlatego przygotowaliśmy projekt nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, która pomoże uchronić dużą część małżeństw przed rozwodem, pozwalając im na przemyślenie swojej sytuacji i ograniczenie emocji.

Proponujemy przywrócenie obowiązkowego posiedzenia pojednawczego, które funkcjonowało w polskim porządku prawnym do 2005 roku. Dzięki temu rozwiązaniu małżonkowie mieli możliwość przemyślenia decyzji i pojednania się na neutralnym gruncie. W jego miejsce wprowadzono możliwość skorzystania z mediacji, które są nastawione na rozpoznanie przyczyny konfliktu, ale są nieobowiązkowe, a do tego odpłatne i w praktyce większość małżonków planujących rozstanie z niego nie korzysta. Aby ograniczyć skutki rozwodów, chcemy wprowadzenia obowiązkowych mediacji między małżonkami, którzy wychowują niepełnoletnie dzieci. Mediatora będą mogli wyznaczyć sami małżonkowie. Nasza propozycja przewiduje też wprowadzenie terapii małżeńskiej, na którą sąd będzie mógł skierować małżonków, jeśli będzie nadzieja na uratowanie relacji. Możliwość nieodpłatnego skorzystania z terapii powinna mieć też każda para małżeńska, która widzi taką potrzebę.

Przypomnę także, że Polska jest jednym z nielicznych krajów w Europie, gdzie nie istnieje obowiązkowy okres separacji poprzedzający rozwód. W większości państw naszego kontynentu trwa on kilka miesięcy, a w niektórych nawet kilka lat. Często towarzyszy mu przekazanie rzetelnych informacji na temat skutków rozpadu małżeństwa.

Małżeństwa nie mogą być dyskryminowane

Chociaż Konstytucja nakazuje otoczyć małżeństwo szczególną ochroną i opieką, w praktyce w naszym kraju obowiązuje wciąż wiele przepisów, które dyskryminują pary ze względu na fakt pozostawania w związku małżeńskim. Chcemy zmienić te przepisy tam, gdzie występują – w tym w sferze podatkowej, świadczeń, programów mieszkaniowych i w zakresie dostępu do przedszkoli.

Przykład Węgier pokazuje, jak pozytywne efekty może przynieść wsparcie udzielane małżeństwom. Jeszcze kilka lat temu liczba zawieranych na Węgrzech małżeństw należała do najniższych w Europie, a dziś Węgry znajdują się w pierwszej trójce państw, w których na tysiąc mieszkańców przypada najwięcej małżeństw! To efekt nie tylko szerokiej kampanii społecznej, ale też konkretnych zmian prawnych, które po zawarciu małżeństwa dają dostęp do nieoprocentowanych kredytów i przywilejów podatkowych.

Praca rodzicielska to nie bierność

Polskie prawo nadal tylko w niewielkim stopniu docenia pracę wykonywaną przez rodziców. Koszty i czas poświęcone na wychowanie dzieci wciąż są traktowane w systemie podatkowym i emerytalnym jako bierność zawodowa. Jeżeli się to nie zmieni, trudno się spodziewać odwrócenia złych trendów demograficznych, które nie dają obecnie szans na prostą zastępowalność pokoleń.

Sprawiedliwie skonstruowany podatek dochodowy powinien być obliczany nie tyle na podstawie dochodu podatnika, co dochodu na członka rodziny i każdemu, w tym dzieciom, przyznawać kwotę wolną od podatku. Także system emerytalny powinien rozpoznać pracę związaną z wychowaniem kolejnego pokolenia Polaków.

Coraz więcej krajów dostrzega, że praca wychowawcza powinna mieć, obok pracy zarobkowej, wpływ na wysokość emerytury. Może to nastąpić poprzez proporcjonalne podwyższanie emerytur wraz z urodzeniem kolejnych dzieci. Najprostsza propozycja, z którą wychodzimy proponując zmiany prawne zakłada, że każde dorosłe dziecko powinno móc przeznaczyć część składki emerytalnej na rzecz swoich rodziców.

Nasz pakiet rozwiązań zakłada również oddanie rodzicom możliwości wyboru formy opieki nad dzieckiem dzięki bonowi wychowawczemu. Otrzymają go rodzice dzieci do 3 lat i będą mogli zdecydować, na jaką formę opieki nad małym dzieckiem go przeznaczą.

Coraz silniejsze są także próby podważenia tożsamości małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Tymczasem wyniki tegorocznych badań pokazują, że znaczna większość Polaków nie chce instytucjonalizacji jednopłciowych konkubinatów! Niedawne próby wpisania do polskiego aktu urodzenia dziecka dwóch kobiet jako rodziców to próba obejścia polskiego prawa. Szczęśliwie Naczelny Sąd Administracyjny wydał w pełni zgodną z naszą ekspertyzą uchwałę potwierdzającą prawną niedopuszczalność takich praktyk. By do takich sytuacji nie dopuścić w przyszłości, zaproponowaliśmy projekt nowelizacji Prawa o aktach stanu cywilnego usuwający wprowadzone w 2014 r. wadliwe przepisy, które wykorzystywane są do rejestracji w Polsce aktu urodzenia, w którym jako rodzice wpisane są osoby tej samej płci.

 Ingerencja może nastąpić tylko w drodze wyjątku

Postanowiliśmy także ukrócić skandaliczną praktykę związaną z nieuzasadnionymi przypadkami odbierania dzieci. To wadliwe przepisy prawa sprawiły, że w każdym roku musimy walczyć w obronie dziesiątek rodzin, które chcą odzyskać władzę rodzicielską. Niejednokrotnie pisałem Państwu o tym, jak wiele dzieci odbiera się z domu rodzinnego na skutek błędów i bezmyślności urzędników samorządowych w różnych częściach Polski.

Aby położyć kres patologii systemu, który powinien skupić się na rzeczywistych przypadkach przemocy chcemy, aby trudne decyzje dotyczące odebrania dziecka rodzicom w przypadku jego zagrożenia podejmowali policjanci, którzy są lepiej przygotowani do tego typu interwencji niż pracownicy socjalni, a ponadto pracują przez całą dobę. Decyzję powinien zweryfikować sąd opiekuńczy, który będzie musiał wysłuchać rodziców oraz policjanta odbierającego dziecko w ciągu 24 godzin od interwencji. Rodzicom powinna przysługiwać w takich sprawach pomoc prawna z urzędu.

Prawa rodziców i dobro dzieci potrzebują realnych gwarancji

Nasz pakiet rozwiązań wzmacnia także gwarancje konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania dzieci, które staje się szczególnie ważne wobec prób wprowadzenia do szkół treści uderzających w niewinność dzieci i bardzo dla nich szkodliwych. Szczególnie rażą podejmowane bez wiedzy rodziców próby seksualizacji uczniów w szkołach, które ideolodzy LGBT uznali za kluczowy teren swojej działalności. A przecież seksualizacja to woda na młyn producentów internetowej pornografii, którzy żerują na nieświadomości dzieci. Dobrze, że rząd podjął ten temat proponując we współpracy z organizacjami społecznymi sprawdzone w innych krajach rozwiązania, o których pisaliśmy w naszym raporcie o przeciwdziałaniu pornografii już w 2017 roku. Dlatego chcemy, żeby przeprowadzenie zajęć dotyczących problematyki seksualności i rozwoju psychoseksualnego młodego człowieka poprzedzało stworzenie prospektu dla rodziców zawierającego informacje o ich treści oraz o podmiocie, który je prowadzi. Jeśli zajęcia nie będą zgodne z prospektem lub zostaną przeprowadzone z pominięciem zgody rodzica, organ prowadzący szkołę będzie narażony na odpowiedzialność cywilnoprawną. Chcemy także, żeby rodzice mieli większy niż dotychczas wpływ na wybór dyrektora placówki oświatowej, do której uczęszcza dziecko.

Trwała ochrona rodziny

Ochrona i wsparcie rodziny przez państwo powinno być trwałe i niezależne od aktualnej sytuacji politycznej. Dlatego proponujemy, żeby w Polsce na wzór węgierski została przyjęta ustawa konstytucyjna dla rodziny, która zagwarantuje trwałość podstawowych instytucji prawa rodzinnego, a zarazem ugruntuje podstawy polityki rodzinnej państwa.

Działamy od zaraz

Przygotowanie propozycji wzmacniających rodzinę i małżeństwo wymagało od nas ogromnej pracy. Teraz przed nami najważniejsze i najtrudniejsze zadanie – promocja naszego pakietu ustaw. Już teraz na wielomiesięczną pracę ekspertów akademickich i prawników oraz organizację konferencji prasowej wydaliśmy ponad 40 000 złotych Nasze projekty i broszura „W kierunku prawa przyjaznego rodzinie”, w której opisaliśmy propozycje zmian prawnych, muszą trafić do rąk odpowiednich osób: szefów klubów i kół parlamentarnych, premiera oraz ministrów. Przekażemy je także nowo powstałej Radzie Rodziny w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, która ma się zajmować wypracowaniem rozwiązań służących rodzinie. Wokół części propozycji potrzebne będzie przeprowadzenie szerszej kampanii społecznej.

W najbliższych tygodniach chcemy opracować kolejne propozycje zmian prawnych, które pozwolą ochronić ludzi sumienia i przeciwstawić się próbom cenzury, która coraz bardziej utrudnia obronę wartości w przestrzeni publicznej, szczególnie na uniwersytetach.

Łączę wyrazy szacunku

adw. Jerzy Kwaśniewski
Prezes Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *